Usunięcie farby antyporostowej z kadłuba i nałożenie nowej warstwy ochronnej jest niezbędne do utrzymania łodzi w dobrym stanie. Zadbana, regularnie konserwowana jednostka odwdzięczy się nam długą i bezawaryjną służbą.
W niniejszym tekście wyjaśniamy, jakie są sposoby pozbywania się starego antifoulingu oraz udzielamy konkretnych wskazówek ułatwiających łatwe i bezpieczne uporanie się z tym zadaniem. Zapraszamy do zapoznania się z naszym krótkim poradnikiem.
Od czego zacząć usuwanie antyfoulingu?
Wielu osobom usunięcie antifoulingu może wydawać się trudne, tym bardziej że nie jest to czynność, z jaką posiadacz łodzi mierzy się codziennie. W rzeczywistości jednak sprawa jest całkiem prosta – sekret polega na tym, by działać sposobem, a nie siłą.
Warto w tym miejscu podkreślić, że istnieje kilka metod usuwania antifoulingu. Nie wszystkie są równie dobre, jednak chcąc być rzetelnym, warto krótko omówić różne dostępne opcje. Najogólniej rzecz ujmując, można podejść do tematu w dwojaki sposób: fizyczny lub chemiczny.
Metody fizyczne - usuwanie starej farby antyporostowej
Polegają one na mechanicznym usunięciu, a mówiąc dokładniej: na zeskrobaniu starego antifoulingu. Można do tego celu użyć najprostszych środków, czyli papieru ściernego o różnej gramaturze, albo zastosować nieco bardziej zaawansowaną technikę opartą o wykorzystanie szlifierki.
Oba sposoby mają niestety szereg wad. Przede wszystkim są bardzo mozolne – przy większych jednostkach trzeba się naprawdę mocno napracować. Sprawy nie ułatwia fakt, że podczas konserwacji kadłub mamy zwykle nad głową, więc usunięte drobinki sypią się nam na twarz.
Dodatkowym problemem jest to, że nawet przy zachowaniu maksimum ostrożności, mechaniczne szlifowanie na sucho zwykle narusza też warstwę leżącą bezpośrednio pod antifoulingiem. Oznacza to, że takie ubytki trzeba będzie uzupełnić, a to wiąże się z kolejnymi nakładami pracy, czasu i pieniędzy.
Najpoważniejszą wadą takich rozwiązań jest jednak to, że zeskrobywanie farby antyporostowej jest niebezpieczne dla zdrowia. W trakcie prac generuje się przecież znaczne ilości drobnego pyłu, a antifouling zawiera wiele szkodliwych składników, takich jak substancje biobójcze, tlenki miedzi itp. Nawet mając zabezpieczenie w postaci okularów i maski przeciwpyłowej, należy mieć na uwadze fakt, że część zanieczyszczeń i tak trafi do naszych dróg oddechowych lub oczu.
Metody chemiczne na usunięcie antyfoulingu
Tu lwią część pracy wykonają za nas reakcje chemiczne: zamiast tracić czas i zdrowie na walkę ze starym antifoulingiem, maluje się go specjalnym preparatem, a potem szybko i sprawnie usuwa. Proste? W zasadzie tak. Pamiętajmy jednak, że diabeł tkwi w szczegółach.
W marketach czy w Internecie można znaleźć szereg produktów przeznaczonych do usuwania starych farb różnych typów. Warto jednak pamiętać, że nie każdy z tych preparatów nadaje się do użycia na łodzi, a zastosowanie nieodpowiedniego środka może uszkodzić kadłub. Wtedy, zamiast ułatwić sobie konserwację jachtu, narazimy się tylko na niepotrzebny stres oraz zbędne koszty.
Chcąc mieć pewność, że nie dojdzie do żadnych niepożądanych reakcji chemicznych, lepiej jest unikać eksperymentów i kupować produkty specjalistyczne przeznaczone są do usuwania farb antyporostowych z łodzi. Można je nabyć w stacjonarnych lub internetowych sklepach żeglarskich.
Pozostaje oczywiście pytanie, który preparat sprawdzi się najlepiej. Nie mając własnych doświadczeń, warto zaufać opinii innych właścicieli łodzi lub skorzystać z porady eksperta w sklepie żeglarskim.